"My byliśmy w sanatorium Nemunas, największym i jedynym niesprywatyzowanym sanatorium w Druskiennikach, przez co ceny były przystępne ok.100 zł za dobę z zabiegami choć standard na poziomie naszych domów FWP. Część zabiegów odbywała się na miejscu takie jak masaż suchy i gimnastyka indywidualna i zbiorowa. Instruktorka prowadziła ją w trzech językach litewskim, polskim i rosyjskim. ”a teper razslabimsia” długo myślałam co to znaczy a to trzeba się rozluźnić. Zabiegi balneologiczne odbywały się w nowoczesnej lecznicy. Kąpiele w wodzie mineralnej i borowinie były wspaniałe. Niektóre panie obsługujące wanny trochę były czasami zbyt poważne, uśmiech zbyt rzadko gościł na ich twarzy. Po zabiegach jeździliśmy w pobliskie lasy na grzyby, których nazbieraliśmy mnóstwo." [2006, źródło]
Brak komentarzy