hu hu ha
łe, zostały mi tylko żółte i pomarańczowe żelki ;( a te są niedobre,
te najlepsze zjadłam wczoraj i dzisiaj rano kiedy uczyłam się historii.
i nawet udało mi się- dostałam 4 (aaaa, rodzinka jest wniebowzięta)
może dostane deser? a może i dokładkę?
Tata mi znalazł przecudna książkę o fotografowaniu <3
z 1968 roku. ajjj...
bo amator to znaczy miłośnik.
śnieg się stopił i marzenia o czerwonej sukience na śniegu i sesji odpłynęły z nim.
"znowu przyszło lato" ? co ta Ania Dąbrowska mi tu śpiewa?
Ale jednak grypka mnie jeszcze trzyma, padam z nóg. Idę po niebieskie tabletki :)
Pati! Zakochałam się, dlaczego wszystkie Jakuby muszą być taki fajne? :)
"Zawsze niedojebany trafi na drugiego niedojebanego [...]"
słońce moje :) bo Żulczyk jest spoko ziomek i tyle *pjona* poza tym to dostałam kg żelek od taty ale najwięcej jest żółtych, a ja nie lubie żółtych! :< Ania śpiewa fajnie i zawsze będę ją lubić :) i też mam od taty taką starą książkę o fotografowaniu :) jest bardzo fajna :] a sesja będzie - spoko! nie martw się :*
OdpowiedzUsuńa już bałam się że nie zostawisz żandej notki podczas choroby albo że nie zrobisz żadnych zdjęc. wracaj do zdorwia bo nudo w szkole ;( ;* <3
OdpowiedzUsuńah. i co to za Jakub?! ;>
OdpowiedzUsuń